Niebezpieczna podróż
Dowiedziałam się niedawno, że mój bardzo dobry kolega odbył jakiś czas temu samotną podróż na Saharę. Jestem pełna podziwu jego determinacji. Odkąd pamiętam to miał zawsze zwariowane i dosyć niekonwencjonalne pomysły, ale, że aż wpadnie na takie coś, to chyba nikt się nie spodziewał. Próbuję go namówić, żeby założył blog, w którym spisze wrażenia z podróży, ale na razie bez skutku. Jaki był Wasz najbardziej zwariowany plan, który udało się Wam zrealizować?
Komentarze
Prześlij komentarz